Właśnie wróciłem ze szpitala gdzie odwiedziłem mojego znajomego Wojtka. Piszę ponieważ jestem bardzo zachęcony i zainspirowany spotkaniem z nim oraz osobami, które dołączyły do nas. W szczególności ślę pozdrowienia dla p. Ewy oraz p.Irenki. Jestem wdzięczny za naszą rozmowę, wspólną modlitwę i zapewniam Was, że jesteście w moich prośbach kierowanych do Pana Jezusa.
Trzymajcie się. Nie jesteście sami w Waszych zmaganiach i powrocie do zdrowia.
"Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest miłe, a brzemię moje lekkie". - Ew. Mateusza 11:28-30