Sir Fred Hoyle - brytyjskiego astronom, kosmolog i astrofizyk teoretyczny (był niechrześcijaninem) powiedział: „Prawdopodobieństwo, że wyższe formy życia mogły powstać spontanicznie można przyrównać do prawdopodobieństwa, że tornado przechodzące przez śmietnik mogłoby złożyć Boeninga 747 z materiałów tam się znajdujących”.
Materialistyczny ewolucjonizm na to stwierdzenie odpowiada: "Nie, nie, to nie tak! To nie było tornado, to był... lodowiec. To były miliardy lat w trakcie których zachodziły bardzo powolne, a nie szybkie zmiany!"
Tymczasem jeśli coś jest niemożliwe to nie sprawimy, że to stanie się możliwe poprzez... spowolnienie czasu. Zastępując tornado lodowcem nie sprawimy, że potomstwo krewetki po miliardach lat stanie się... człowiekiem!
Argumentacja ewolucjonistyczna przypomina więc człowieka, który stojąc nad brzegiem basenu stwierdza: "Przejdę po powierzchni wody, tylko dajcie mi na to czas!".