Kiedy myślimy o edukacji nie powinniśmy myśleć w pierwszej kolejności o technikach. Mówimy raczej o czymś co jest bardziej naturalne, organiczne. Dyscyplina, techniki nauczania nie stanowią sedna edukacji choć należą do jej składowych części. Edukacja to jednak nie maszyna, zaś ci, którzy są za nią odpowiedzialni to nie inżynierowie. Nabywanie mądrości oraz uczenie jej nie polega na tym, że klikniesz odpowiedni guziczek, którego włączenie spowoduje pożądany rezultat.
Edukację (i mądrość) możemy raczej przyrównać do kobiety. Musisz we właściwy sposób się nią zajmować (por. Przyp. Sal 8) i kochać jeśli chcesz ją nabywać i przekazywać dalej. Mądrość z Przypowieści Salomina 7:4 jest kobietą atrakcyjną seksualnie. Mężczyzna powinien we właściwy sposób o nią zabiegać. W 8:32 mądrość jest jak matka, która rozmawia ze swoimi dziećmi, zaś w 9:1-12 jest jak bogata kobieta, która zaprasza nas do siebie na ucztę. Biblia czyni wiele porównań mądrości do (roztropnej) kobiety.
Mężczyźni często nie rozumieją kobiet ponieważ nie rozumieją... mądrości. Nie traktują mądrości jak kobiety i nie traktują kobiet jak mądrości, a więc czegoś wyjątkowego, pożądanego, o co powinni zabiegać, czego powinni szukać.