Amerykański duchowny Harold Camping, który utrzymywał, że koniec świata powinien nastąpić 21 maja 2011 roku, przyznał, że pomylił się o pięć miesięcy - podaje serwis lenta.ru. Teraz 89-letni kaznodzieja stanowczo przekonuje, że świat przestanie istnieć 21 października tego roku. - donosi Onet.pl
Pewnie znajdą się i tacy, którzy uwierzą w "nową datę".
Najzabawniejsze w artykule jest jednak zdanie: "Naukowcy uważają jednak, że ludzkość ma przed sobą znacznie dłuższą perspektywę i zanikanie życia przewidują za około 5 miliardów lat".
1. To stwierdzenie w zasadzie niczym się nie różni od stwierdzenie p. Campinga o końcu świata. "Proroków" i "egipskich kapłanów" jest jak widać sporo. Różnią się metodami, łączy ich zaś silna wiara we własną misję i możliwości. Jedni uwiarygadniają swoją wiarę słowem "Bóg", inni zaś "Naukowcy uważają..."
2. Ach, jak ta "nauka" posunęła się do przodu - chciałoby się rzec :)
3. Szkoda, że nie podaje się nazwisk tych "naukowców - kapłanów".
4. Szkoda, że nie pisze się o ich metodzie badawczej.
To bardzo dobrze ilustruje słowa naszej (Krótkiej Piłki) piosenki pt. Egipscy Kapłani
1. Żyli kiedyś egipscy kapłani
W długich szatach się przechadzali
Księgi czytali, niebo obserwowali
Ludowi nauki swe oznajmiali
2. Nie wolno wątpić w słowa kapłana
Jego dogmaty sformułowania
Zamknij swe usta, ugnij kolana
Kapłan powiedział, więc prawda jest znana
Ref. „To boży głos” – wołał lud
„To nie ludzkie działo, to cud
Mówcie do nas nasi kapłani
My wam wierzymy, my wam ufamy”
3. Żyją dzisiaj współcześni kapłani
W krawatach lub białe fartuchy ubrani
Z próbówką w ręku lub ideą w głowie
Lud nadal wierzy co kapłan powie
4. Nie „Czy?” lecz „Komu?” wierzy człowiek?
Pustki nie jesteś w stanie zapełnić w sobie
Lecz ślepa wiara zawsze jest groźna
W ciemności nietrudno zabłądzić można
Ref. "To boży głos" - wołał lud...