Lewica bardzo się oburza na fakt iż w przeszłości odmawiano kobietom praw wyborczych (a więc prawa do decydowania o losach milionów obywateli, w tym dzieci). Jednocześnie lewica odmawia DZIŚ kobietom prawa do decydowania o drodze edukacyjnej i sposobie wychowania WŁASNYCH dzieci.
Prawicowa ideologia mówi: Rób co chcesz w swoim ogródku. Nie porządkuj jednak cudzego ogródka jeśli nie masz na to zgody jego właściciela. Niestety polskiej prawicy nie mamy w parlamencie.
Lewicowa zaś mówi: My ci napiszemy jak masz urządzić swój ogródek, ile masz nam dawać jabłek, wiśni, jakie wolno ci mieć warzywa, gdzie i o której masz porządkować grządki, wyrywać chwasty itd. A potem zapraszamy cię do nas abyś zadecydował o dziurze budżetowej, długu publicznym, ubezpieczeniach społecznych, traktacie akcesyjnym, polityce zagranicznej, systemie monetarnym...". Jest to sposób myślenia i działania wszystkich parlamentarnych partii w naszym kraju. Istna schizofrenia, nieprawdaż? :)