Zwróciliście kiedyś dokładnie uwagę na treść Wielkiego Posłannictwa? Zauważyliście, że Jezus powiedział abyśmy czynili uczniami... wszystkie narody, nie zaś pojedyncze jednostki?
W Wielkim Posłannictwo mamy ni mniej ni więcej tylko wezwanie do zdobycia świata. Jednocześnie jest to obietnica, że narody przyjdą do poznania Jezusa ponieważ Jemu zostały dane władza i moc (Mt 28:18). To może trwać wiele (tysięcy?) pokoleń, ale powinniśmy mieć tą perspektywę kiedy głosimy ewangelię. Oczywiście to nie może mieć miejsca bez czynienia uczniami jednostek. Jednak wizja Jezusa, Jego cel – są dużo szersze. Jezus jest zainteresowany narodami.
To jeden z wielu argumentów za... chrztem dzieci. Dzieci są częścią narodów. Nie mamy czynić uczniami dorosłych spośród narodów lub obywateli z wyższym wykształceniem. Uczniami mamy czynić wszystkie narody i wszystkich spośród narodów. Oznacza to, że mamy chrzcić również dzieci chrześcijan – czyniąc ich małymi uczniami Jezusa. Dzieci nie są pominięte w Wielkim Posłannictwie.
Chrzest jest nieodzowną (wg słów Jezusa - Mt 28:19-20) częścią procesu uczniostwa. Bez chrztu nie można mówić o biblijnym uczniostwie (m.in. dzieci) i wierności wobec treści ostatnich słów Chrystusa przez wniebowstąpieniem.