Proroka Jonasza do upamiętania przyprowadzają go pogańscy żeglarze, którzy byli razem z nim w łodzi. Za pomocą swoich pogańskich praktyk (rzucanie losami) uświadamiają Jonaszowi powagę grzechu, którego się dopuścił (Jonasza 1:6-12).
Pomyśl: Kto jest w twojej łodzi? Ludzie wokół Jonasza są dla niego błogosławieństwem. Pomagają mu widzieć grzech. Kim ty się otaczasz? Ludźmi, którzy nigdy w życiu nie powiedzą ci: "Robisz źle, powinieneś to zmienić, przemyśl czy jest to właściwa decyzja"? Czy masz wokół siebie takie właśnie osoby, czy też nie chcesz ich mieć obok bo wiesz, że są w stanie tobie powiedzieć: nie idź tą drogą, a nic tak nie niszczy naszej dumy jak słowa innych napominających nas.
Jeśli nie chcesz mieć wokół siebie pobożnych, mądrych doradców to znaczy, że najwidoczniej nie zdajesz sobie sprawy z własnej grzeszności, potrzeby upamiętania. Wówczas twoim problemem najwyraźniej jest duma i pycha.