W scenie zwanej "przemienieniem Jezusa" (Mk 9:2-8) obok naszego Zbawiciela pojawiają się dwaj mężowie: Mojżesz i Eliasz (którzy byli uosobieniem Prawa i Proroków - wskazujących na Chrystusa).
Obecnie wciąż modne są różne teorie o tym, że nie istnieje coś takiego jak nieśmiertelna dusza. Wraz ze śmiercią nasze ciało idzie do grobu, zaś świadomość całkowicie zanika - twierdzą niektórzy. Ukazanie się Mojżesza i Eliasza jest to dowodem na to, że Pismo w jasny sposób naucza o egzystencji duszy po śmierci. Eliasz i Mojżesz nie odeszli do niebytu lecz do wieczności. Nie czytamy, że ich pojawienie się było wynikiem zmartwychwstania. Raczej, że „ukazali się w chwale”. To oznacza, że do tego czasu żyli, jednak w innym miejscu – niewidocznym póki co dla nas. W niebie.
1480 lat minęło od śmierci Mojżesza i 900 lat odkąd Eliasz został zabrany w rydwanie do nieba. Mimo to wciąż żyli w czasach Piotra, Jakuba i Jana. To pokazuje nam co będzie się działo z naszymi duszami po śmierci: na pewno przeżywają one śmierć i wędrują do jednego z dwóch miejsc: niebo lub piekło. Nauka o anihilacji lub niebycie jest zupełnie obca Pismu Świętemu.