Jak informuje strona Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Piotra Skargi:
Ośmioletni uczeń szkoły elementarnej w Maxham (stan Massachusetts) został odesłany przez nauczycieli do domu. Powodem odesłania chłopca był rysunek przedstawiający Jezusa ukrzyżowanego z umieszczonym na oczach symbolem „X”, oznaczającym, że Pan Jezus umarł na krzyżu. Nauczyciele odebrali to jako przejaw agresji i zażądali opinii psychologa o uczniu, jako warunku powrotu do szkoły.
Ojciec ośmiolatka Chester Johnson poinformował, że otrzymał telefon ze szkoły z informacją, iż jego syn namalował brutalny rysunek i dlatego został odesłany do domu. Jeśli chce powrócić do szkoły musi przedstawić stosowną opinię psychologa.
– Moim zdaniem – powiedział Johnson – szkoła naruszyła jego wolność religijną. Powiedziano mi, że syn będzie musiał opuścić szkołę i uzyskać specjalną opinię psychologa, która moim zdaniem nie jest konieczna. Pan Johnson dodał także, że nie widzi nic złego w rysunku namalowanym przez jego syna.
Całość
__________________________________
Zastanawiam się co by ów ośmiolatek narysował po obejrzeniu dzieła "sztuki" z ukrzyżowanym penisem autorstwa Doroty Nieznalskiej i w jaki sposób nauczyciele tej szkoły zinterpretowaliby to. Być może byłoby to bardziej politycznie poprawne niż wizerunek wpółnagiego mężczyzny, cierpiącego na krzyżu.
Swoją drogą niegdyś Ronalda Reagana zapytano czy kiedykolwiek był w jakimś komunistycznym kraju. Po chwili namysłu odpowiedział: "Tak, w Massachusetts".