Wg Jana (1 Jn 5:1) istnieją dwa główne przejawy nowego narodzenia człowieka. Są nimi wiara w Jezusa oraz miłość do braci.
Oznacza to, że WIARA i MIŁOŚĆ są nierozdzielne, a co Bóg złączył, człowiek nie powinien rozdzielać. Niektórzy próbują jednak dzielić te dwie rzeczy mówiąc: Jakie znaczenie ma wiara? Liczy się miłość. Przez wiarę ludzie się dzielą, mordują się w jej imię, dzielą się w imię doktryn i tego co nazywają prawdą. Najważniejsza jest miłość. Gdyby ją mieli – nie krzywdziliby się nawzajem i nie dzielili.
Taka postawa zawiera w sobie ziarno prawdy. Pomija jednak fakt, że miłość nie działa w próżni. Co więcej – że są rzeczy, których nie powinniśmy miłować. Do tego aby miłość była właściwie ukierunkowana i wyrażana potrzebne jest zaufanie Bogu. Np. nie powinniśmy kochać zła, chrześcijanin nie powinien kochać niechrześcijanki miłością małżeńską. Miłość potrzebuje wiary w prawdę.
Inni odpowiadają: Liczy się to w co wierzysz. To czy treść wiary jest poprawna, czy wyznajesz poprawne doktryny. Czy wierzysz Jezusowi. Pomijają zupełnie kwestię miłości szczególnie wobec tych, którzy myślą nieco inaczej i postępują inaczej. Odpowiedź na tego typu stwierdzenia jest oczywista. Zawarta jest w 1 Liście do Koryntian 13 rozdziale.