Jakiś czas temu otrzymałem pytanie: Czy katolik będąc u Was na nabożeństwie może uczestniczyć w Wieczerzy Pańskiej?
Odpowiadam. Tak, o ile jest człowiekiem nawróconym, kocha i wyznaje Chrytusa jako Pana i Zbawiciela (zakładam, że jest ochrzczony trynitarnym chrztem). Z naszej strony (ani ze strony Bożego Słowa) nie ma w tym względzie ograniczeń dla ucznia Chrystusa z jakiejkowliek tradycji wyznaniowej. Wieczerza Pańska jest zaproszeniem skierowanym wobec chrześcijan - wszystkich chrześcijan i nikogo więcej poza chrześcijanami. Odmawianie prawa do Stołu Pańskiego uczniom Jezusa z innej denominacji jest dzieleniem Ciała Chrystusowego i przejawem grzechu sekciarstwa (tylko NAS Jezus zaprasza do chleba i wina).
Oczywiście katolickie rozumienie Wieczerzy Pańskiej jest odmienne od naszego, co jednak w świetle Pisma nie oznacza, że katolicy powinni być z zasady odsuwani od Stołu Pańskiego. A to dlatego, że znaczenie komunii jest obiektywne i nieznależne od rzymskokatolickiej (i protestanckiej) teologii Gdyby warunkiem przystępowania do komunii było stuprocentowo poprawne jej rozumienie - sądzę, że nikt z nas nie miałby prawa łamać chleba i pić wina. Oczywiście nie oznacza to, że powinniśmy zrezygnować z dyskusji na ten temat i dążenia do teologicznej poprawności oraz wierności Słowu.
Komunia jako znak jedności i powszechności Ciała (jeden chleb) jest społecznością Chrystusa ze Swoim Ludem (1 Kor 10-11). Dlatego każdy uczeń Chrystusa (i nikt poza nimi) ma prawo i powinien skorzystać z zaproszenia Zbawiciela do sakramentalnego posiłku. Jest ona nie tylko znakiem jedności, ale i środkiem łaski dla każdego, kto pragnie pełnić wolę Syna Bożego w swoim życiu.