Stół Pański przypomina nam, że Kościół nie jest klubem. Nie łączy nas zamiłowanie do gotowania, szybkich samochodów, czytania książek czy hokeja. To są dobre rzeczy, ale niewystarczające.
Łączy nas fakt, że jesteśmy jedną rodziną. Czyli to KIM jesteśmy, a nie to czym się interesujemy. Dlatego Ap. Paweł w 1 Liście do Koryntian mówi o "rozpoznawaniu Ciała Pańskiego" jako warunku godnego przystępowania do Wieczerzy Pańskiej - 1 Kor 11:29.
Kościół Katolicki naucza o rozpoznawaniu Ciała w znaczeniu dostrzeganiu w chlebie czegoś więcej niż chleb. Rozpoznawanie ciała oznacza tu wiarę w przemienienie chleba w rzeczywiste ciało Jezusa Chrystusa. Ap. Paweł jednak nie o tym mówi. Kontekstem (rozdziałów 10-14) jest kościół i jego jedność. Grzech Koryntian polegał na tym, że traktowali komunię w indywidualistyczny sposób. Każdy zabierał się za spożywanie własnej Wieczerzy nie bacząc na innych. Apostoł nazywa tą postawę „nie rozpoznawaniem Ciała Pańskiego” – czyli ignorowaniem faktu, że jesteśmy częścią jednego kościoła (1 Kor 11:17-22).
Nierozpoznawanie Ciała Pańskiego ma miejsce wtedy gdy spożywamy sakrament Wieczerzy Pańskiej nie bacząc na innych. Czyli np. wtedy gdy nie dostrzegamy innych chrześcijan jako będących częścią JEDNEGO Ciała. lub gdy nie dostrzegamy, że częścią JEDNEGO CIAŁA są chrześcijańskie dzieci. Bycie częścią jednego Ciała, jednej rodziny oznacza prawo i przywilej spożywania z jednego CHLEBA. Wyraźnie mówi o tym 1 Kor 10:16: "Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czyż nie jest społecznością krwi Chrystusowej? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest społecznością ciała Chrystusowego?"
Chleb jest społecznością CIAŁA CHRYSTUSOWEGO. Całego Ciała (a więc wszystkich chrześcijan), nie zaś niektórych, uprzywilejowanych jego członków. Jeśli więc spożywalibyśmy Wieczerzę zabraniając prawa do niej – młodszym od nas uczniom Jezusa (dzieciom) lub uczniom Jezusa z - innych od naszej denominacji chrześcijańskiej – przystępowalibyśmy do niej niegodnie – będąc winnymi tego co Paweł nazywa – "nie rozpoznawaniem Ciała Pańskiego".
Ciało Pańskie jest większe niż Ty i Bracia i Siostry z Twojego (i mojego) kościoła. Dlatego podobnie jak w Wigilię podczas sakramentu komunii mamy chleb i wino nie tylko dla nas (członków naszego kościoła), ale i dla „zbłąkanych wędrowców” czyli gości z innych kościołów. Przystępujmy do komunii w katolicki czyli powszechny sposób – ciesząc się, że z całym kościołem powszechnym mamy przywilej uczestniczyć w jednym chlebie i winie.