Nie wiem czy byście się zgodzili, ale moim zdaniem tego rodzaju "skarpetkowe uwielbienie" ma w sobie pewien potencjał. Świetny wokal, pobożny tekst, nowoczesna muzyka będąca mieszanką techno i dance, no i jednomyślne, liturgiczne ruchy uczestników.
Słowem - czaaaaaad! ;-)