Błędnym założeniem postmodernistycznej ideologii jest, że umysł otwarty jest lepszy od zamkniętego. Wielu postmodernistów ma otwarty umysł na wszystko tylko nie na Boże Słowo i Chrystusa. Jak widać = mają więc jednak mocne zapory w swoim systemie szczelnie blokujące przyjmowanie pewnych informacji. Umysł otwarty ma często to do siebie, że jest albo pusty, albo zaśmiecony różnymi informacjami, które nigdy nie zostały wyselekcjonowane, ocenione, zinterpretowane.
Umysł zamknięty powinien robić selekcję. Czyli zanim wpuści coś do środka najpierw przepuści plik z informacjami przez antywirusa. Biblia jest najlepszym programem antywirusowym. Umysł zamknięty wpuszczając coś do środka również strzeże pewnych informacji i nie kasuje ich z obawy przed padnięciem systemu.
Z drugiej strony bycie otwartym oznacza gotowość do reformacji, a nie deformacji. Jeśli Pismo Św. nas przekona, że w czymś błądzimy powinniśmy być gotowi porzucić daną ideologię, praktykę.
Dlatego Pismo mówi o trwaniu W POSTĘPACH.
1 Tym. 4:15-16
15. O to się troszcz, w tym trwaj, żeby postępy twoje były widoczne dla wszystkich.
16. Pilnuj siebie samego i nauki, trwaj w tym, bo to czyniąc, i samego siebie zbawisz, i tych, którzy cię słuchają.