Wczoraj szperałem po swojej biblioteczce w biurze i natrafiłem na zeszyt ze studenckich czasów w którym podczas conudniejszych wykładów wymyślaliśmy z kolegą nazwy kapel. Przyznam, że niektóre do dziś mnie śmieszą :-)
Oto co poniektóre:
1. Polska jesień - poezja śpiewana z Kłodzka
2. Bałałaj to moja ulica - rap z Dzierżoniowa
3. Analfabety i kokietki - thrash punk z Tomyśla
4. Wszystko spod pachy - crust punk z Kościerzyny
5. Zagadkowa vibracja - korzenne reggae z Tych lub z Tychów :-)
6. Spiderman - rock młodzieżowy z Warszawy
7. Anaga Halma Tshe - tajemnicza muzyka z nieokreślonych rejonów
8. Shakka Shakal - metal z Piły
9. Uploteczki cioci Ploteczki - zespół dziecięcy z Gnilna
10. Water - typowy pop z okolic Wrocławia
11. Jaskinia bez ściany - black metal z 50-osobowej wioski Kurno Dolne
12. Głowa Turnaua - ostry metal z Tczewa
13. Kapuśniaczek na talerzu - grunge punk z Przodkowa
14. Cuda wianki - zespół ludowy z Przemyśla
15. Cuda na kiju - rock młodzieżowy z Kijowa
Gdańsk, 1999
Można głosować na ulubione :-)