Wg Pisma Św. prawdę mamy więc nie tylko poznawać, dążyć do jej odkrywania, ale w niej trwać. O tym zapomina wielu filozofów i humanistycznych naukowców. Ap. Paweł przypomina słuchaczom by trzymali się nauki, którą im przykazał. Czy to oznacza zamknięcie? Tak i nie.
Tak w tym sensie, że nie powinniśmy pozwolić by prawda nas opuściła. Błędnym założeniem postmodernistycznej ideologii jest, że umysł "otwarty" jest lepszy od "zamkniętego". Wielu z postmodernistów ma otwarty umysł na wszystko tylko nie na chrześcijaństwo. Mają więc jednak pewne zapory w swoim systemie szczelnie blokujące przyjmowanie określonych informacji. Umysł otwarty ma często to do siebie, że jest albo pusty, albo zaśmiecony różnymi informacjami, które nigdy nie zostały wyselekcjonowane, ocenione, zinterpretowane.
Jak powiedziała amerykańska pisarka Flannery O'Connor "Niektórzy ludzie mają tak otwarte umysły, że mózg im wycieka".
Umysł zamknięty robi selekcję. Czasami we właściwy, innym razem w niewłaściwy sposób. Selekcja jednak ma miejsce. Czyli umysł zamknięty zanim coś wpuści do swojego systemu najpierw przepuści plik z informacjami przez antywirusa. Biblia jest najlepszym programem antywirusowym. Umysł zamknięty wpuszczając coś do środka również strzeże pewnych informacji i nie kasuje ich z obawy przed padnięciem systemu.
Z drugiej strony powinniśmy być otwarci na gotowość do reformacji. Jeśli Pismo Św. nas przekona, że w czymś błądzimy powinniśmy być gotowi porzucić daną ideologię, praktykę.
Dlatego Pismo mówi o trwaniu W POSTĘPACH.
1 Tm. 4:15
15. O to się troszcz, w tym trwaj, żeby postępy twoje były widoczne dla wszystkich.