Wczoraj wraz ze znajomym miałem okazję być po raz 143726 w moim życiu na koncercie zespołu KULT. Miał on miejsce w gdańskim klubie Kwadratowa. I był szczególny. Z jednego powodu
Był to mój pierwszy koncert Kultu bez Krzysztofa Banasika (Banana). Banan grał z Kultem przez 18 lat. Na gitarze godnie zastąpił go Wojtek Jabłoński. Jednak brak waltorni był dość odczuwalny.
Z kawałków, które najbardziej mi się wczoraj spodobały wymieniłbym:
- Zegarmistrz Światła (cover Tadeusza Woźniaka z 1974 r.)
- Ręce do góry
- July Morning
- Wróci wiosna, Baronowo
Ponoć obecny skład w związku z rozstaniem z Bananem, jest przejściowy. Na jesień zapowiadana jest nowa płyta.