"Życie Kościoła to czynienie uczniami. Nic nie jest w stanie zastąpić matczynej, wychowawczej roli Kościoła, który czyni uczniami. Kościół to przecież szkoła uczniów. Wstępujemy do niej przez chrzest, jesteśmy kształceni słowem przez pastorów i nauczycieli, a także karmieni u jej stołu podczas cotygodniowego nabożeństwa, kiedy następuje odnowienie przymierza.
"Nikt nie może mieć Boga za Ojca, o ile Kościół nie jest jego matką". Kościół, jak arka Noego, może cuchnąć w środku, ale z pewnością chroni przed zatonięciem w morzu Bożego gniewu. Cały Nowy Testament świadczy, że porzucenie ludu przymierza równe jest odstępstwu od Chrystusa (np. Hebr. 10:19-25). Porzucić wspólne zebrania braci to podeptać Jezusa. Nie możemy żyć bez opieki, jaką Bóg obdarza nas przez Kościół". Rich Lusk