"Nie lękam się nieczystego mięsa, lecz lękam się nieczytości łakomstwa. Wiem, że Noeomu wolno było pożywać wszelkie mięso, jak się nadawało do jedzenia, że Eliasz mięsnym pokarmem pokrzepił siły; Jana Chrzciciela, człowieka niebywałej powściągliwości, nie splamiło pożywanie żywych stworzeń, jakie mu zostały dane - szarańczy. Wiem też, że Ezaw uległ pożądaniu soczewicy, a Dawid sam siebie ganił, że bardzo pragnął wody. Króla zaś naszego, Chrystusa Pana, nie mięsem, ale chlebem kuszono. Lud na pustyni nie przez to więc zasłużył na naganę, że pragnął mięsa, lecz przez to, że pożądając pokarmu, szemrał przeciwko Panu".
Św. Augustyn, Wyznania, Znak, Kraków 2003, s. 291.